Odpowiedz

 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - 0 średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Półfinały (rewanże) I Ligi i XVIII kolejka II Ligi - relacja
05-14-2015, 12:23 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-14-2015 13:23 przez Przemek.)
Post: #1
Półfinały (rewanże) I Ligi i XVIII kolejka II Ligi - relacja
TLB 2014/15 Półfinały (rewanże) I Ligi i XVIII kolejka II Ligi – relacja

Pulsar System i Sportbowling w Finale TLB 2015! Jedni pobili rekord Ligi, drudzy mieli w składzie Gracza Kolejki Marka Rybickiego, który rzucił trzeci w obecnym sezonie TLB Perfect Game. W II Lidze kolejny spektakularny mecz z udziałem drużyny Bowlingcentrum. Liderom tabeli punkty wyrwał ligowy nowicjusz.

Pulsar System stanie przed szansą wywalczenia szóstego z rzędu tytułu Mistrza TLB. Rewanżowy półfinał z ESCO Poland zakończył się miażdżącą przewagą obrońców tytułu. Trudno o inne określenie, skoro „Mistrzowie” pobili w tym spotkaniu drużynowy rekord TLB, który od dwóch lat należał do drużyny B.P. Sunny Travels (2651 pkt.), tymczasem ESCO zagrało na poziomie najlepszych drużyn II Ligi. Już w pierwszej grze drużyna PS udowodniła, że systematyczne niedzielne treningi „nie idą w las”. Do szóstej ramki zmotywowani przedmeczowymi, uszczypliwymi komentarzami obrońcy tytułu nie zaliczyli żadnego otwarcia, wypracowując w tym czasie niemal 100-punktową przewagę. Jeszcze większą przewagą „Mistrzów” rozpoczęła się druga partia. ESCO zaliczyło do 5. ramki w sumie pięć „otwarć”, podczas gdy po drugiej stronie 4 striki z rzędu notował Przemek Falkowski, a 5 strików Gracz Meczu Jacek Skorupa. Po zbliżeniu się do rekordu jednej drużynowej gry TLB (również B.P. Sunny Travels 751 pkt.) i zniszczeniu przeciwnika w drugiej partii drużyna Pulsar System kończyła mecz na luzie ze świadomością awansu do Finału. W tym „świątecznym” nastroju Mistrzowie nie zauważyli nawet, że stają przed szansą pobicia drużynowego rekordu TLB. Zwrócenie na to uwagi przez zawodników ESCO dodało zawodnikom PS w 10. ramce potrzebnej mobilizacji. Po dwóch latach obecności nowy meczowy rekord TLB poprawiony został o 27 pkt.

ESCO Poland (bonus 1 pkt.) – Pulsar System 0:9 (2248:2678) S = 2:16 (4464:4940)

W Finale TLB 2015 zagra po raz pierwszy w historii drużyna Sportbowling. Po pierwszym półfinale Enigma potrzebowała „tylko i aż” zwycięstwa 5:4 do zagwarantowania sobie Finału. Plan wygrania minimum dwóch gier i walki o Gracza Meczu wydawał się początkowo w pełni realizowany. Najlepszy zespół sezonu zasadniczego w swoim „eksportowym” składzie rozpoczął mecz z olbrzymią determinacją. Wszystko szło idealnie do 9. ramki. Kłopoty rozpoczęły się po otwarciu tej ramki przez kapitana drużyny. W tym momencie nie było jeszcze tragedii, bo Enigma prowadziła różnicą 43 punktów, a dodatkowo „miała w plecaku” 15 punktów bonusu. Jednak po starszym z braci Dąbrowskich paskudnego splita w 10. ramce zobaczył Jacek Dudko i zrobił się dramat. Drapieżniki Sportbowlingu zaczęły rozszarpywać zranioną ofiarę. Bezlitosnymi strikami Enigmę dobijali kolejno Gracz Kolejki Marek Rybicki śr. 238,25 pkt., Tomek Lutowski i Emil Polanisz. Enigma i tak miała jeszcze szansę w rękach, jednak Jarek Dąbrowski musiał w ostatniej ramce zaliczyć 2 striki i 9 kręgli. Euforia drużyny po pierwszym striku zgasła po drugim rzucie, po którym zostały 2 kręgle. Kilkadziesiąt minut później był już jednak remis, kiedy w drugiej partii Enigma do 4. ramki poza dwoma przypadkami zaliczyła same striki. Po wypracowaniu ponad 70-punktowej przewagi gra kończyła się „bez historii”. Trzecia partia wyglądała identycznie, tyle że w drugą stronę i cały czas z przewagą 40-50 punktów ekipy Sportbowling. O wszystkim miała zadecydować ostatnia gra. Miało być spektakularnie i było. Gra przeszła do historii TLB, bo Gracz Kolejki wykręcił w niej trzeci w obecnym sezonie TLB Perfect Game. Był to czarty w karierze Marka Rybickiego Perfect. Sportbowling wygrał tę grę różnicą 112 punktów i z nawiązką odrobił straty z pierwszego meczu półfinałowego. Mecz stał na świetnym poziomie ponad 200 pkt. średniej na zawodnika w obu zespołach.

Enigma (bonus 15 pkt.) – Sportbowling 2:7 (2429:2564) S = 7:11 (4880:5042)


Kolejny wyrównany mecz w 2. kolejce play-outu zagrały drużyny FHU Magma i Sharks. Mecz zakończył się identycznym wynikiem, jak tydzień wcześniej, chociaż Magma wystąpiła tym razem w kompletnym zestawieniu. Zespoły w tej parze postanowiły po równo podzielić gry między sobą. Pierwszą „Rekiny” wygrały, po tym jak od 5. ramki zawodnicy Magmy zaczęli popełniać całą serię błędów. Żeby było sprawiedliwie, w drugiej partii „Rekinom” odwidziało się zamykanie ramek również od połowy gry. W trzeciej partii można było odnieść wrażenie, że oba zespoły „mniej więcej” oswoiły się ze smarowaniem Bourbon Street, jednak do 4. ramki „Sharks” zaliczyli w sumie 8 strików, czyli kilka więcej niż rywale i dzięki temu wypracowali sobie ok. 30-punktową przewagę, którą dowieźli do końca meczu. Tu także o wszystkim decydowała ostatnia gra. Przy zaledwie 2-punktowym prowadzeniu Rekinów, pierwszy z graczy Sharks otworzył 10. ramkę. Ponieważ Łukasz Mierzchała i Michał Pawłowski z Magmy byli po 3 strikach, odjazd Magmy w 10. ramce był natychmiastowy. Rekiny miały jednak jeszcze szansę na zwycięstwo w meczu dzięki punktowi za MVP Spotkania. Po 10. ramce Łukasza Mierzchały Gracz Meczu Sebastian Ziółkowski miał za zadanie zdobyć 18 punktów. Reprezentant Shars'ów zaliczył na koniec 9/X i jego drużyna ponownie minimalnie pokonała Magmę.

Sharks (bonus 10 pkt.) – FHU Magma 5:4 (2141:2118)

Zdecydowanie większy opór niż tydzień wcześniej postawił swoim rywalom w drugiej parze play-out zespół Darro Team. Już pierwszą grę Waszewakacje.pl wygrały jednym (!) punktem po doliczeniu bonusu, który w tym zestawieniu wynosił +20 pkt. Przez całą tę partię obie drużyny nie osiągnęły większą niż 20-punktową przewagę. Ostatecznie Gracz Meczu Joanna Merklejn i Patryk Preus kończyli grę przy 1-punktowym prowadzeniu „Wakacji”. Liderka DT w ostatnim rzucie zanotowała strike. Wtedy wszystko poza strikiem dawało drużynie DT przynajmniej punkt meczowy, jednak trzeci zawodnik w kraju „zrobił, co miał zrobić”. W drugiej grze różnicę zrobił wynik 278 pkt. Gracza Meczu, a DT wygrał na +135 pkt. W trzeciej partii „pachniało” remisem do 8. ramki. Wtedy dosłownie kilkupunktową przewagę DT stracił w mgnieniu oka po czterech otwartych ramkach z rzędu. Widząc po trzech partiach wynik Indywidualnej Mistrzyni Polski „Wakacje” od początku bardzo pilnowały się w ostatniej grze meczu. Suma „jakości” bowlingu wypadła minimalnie (na +13 pkt.) na korzyść Wakacji i mecz ostatecznie zakończył się wyraźnym zwycięstwem bydgoskiej ekipy, mimo że DT miał w składzie tym razem drugiego zawodnika kolejki (933 pkt.). Układ w tabeli play-out podpowiada jednak, że wciąż teoretycznie jest jeszcze wszystko możliwe. Wszystkie drużyny zamykają się w ramach 8 meczowych punktów.

Waszewakacje.pl (bonus 20 pkt.) – Darro Team 6:3 (2308:2377)



Na początek pytanie? Kiedy cała liga zamiera i skupia się na tym, co dzieje się na jednym torze lub na parze torów? Najczęściej wtedy, gdy któryś z zawodników przymierza się do Perfect Game, prawda...? Od połowy drugiej gry wszyscy zawodnicy II Ligi skupieni byli w tej kolejce na tym, co działo się na torach 11-12. A tam lider tabeli Bowlingcentrum toczył pojedynek z przedostatnim zespołem Lady & Gentelmen na takim poziomie, jaki wcześniej w przypadku ekipy L&G był zupełnie nieosiągalny. Uprzedzając fakty faworyci przegrali tę grę, jednak mocne ostrzeżenie otrzymali już w pierwszej partii. Przy jakości gry odbiegającej znacząco nawet od przyzwoitości, jednak w dosyć kontrolowanej sytuacji, dwa otwarcia dwóch zawodników Bowlingcentrum w 10. ramce sprawiły, że przed rzutami ostatnich zawodników lider tabeli prowadził tylko na +4 punkty. W pojedynku rzut za rzut trzech kul Gracz Meczu Waldemar Marcinkowski poważnie postraszył drużynę Bowlingcentrum, jednak tym razem faworytom udało się jeszcze uciec spod topora. Druga partia była tymczasem jednym z najbardziej spektakularnych wydarzeń II Ligi w obecnym sezonie. Po oswojeniu się z „agresywnymi” warunkami torowymi pierwszej gry, lider tabeli „wyszedł na poziom przyzwoitości”. Co z tego, kiedy drużyna L&G postanowiła właśnie wtedy wprawić w osłupienie całą II Ligę. Gracz Meczu i kolega z drużyny Kamil Kocot po 5 strikach z rzędu ściągnęli pod tory 11-12 wszystkich pozostałych zawodników. Naturalną koleją rzeczy w sporcie, Bowlingcentrum miało w tym kilkudziesięcioosobowym gronie tylko trzech kibiców, czyli samych zawodników tej drużyny... Przy burzy braw i okrzykach radości „Ligi” - zwłaszcza w ostatnich ramkach - wspomniani zawodnicy zespołu L&G rzucali kolejne striki. Faworyci nie odpuszczali, jednak przed drugim z rzędu pojedynkiem liderów zespołu, to L&G prowadził różnicą 18 punktów. Wobec dwóch strików z obu stron Waldemar Marcinkowski nie dał szans kapitanowi Bowlingcentrum na odrobienie strat. Wynikiem 268 pkt. Gracz Meczu ustanowił swoją „życiówkę”, natomiast Kamil Kocot wynikiem 210 pkt. swój najlepszy wynik w TLB. W kolejnych dwóch grach Bowlingcentrum zgarnęło już „planowe” 4 punkty, jednak wyrwanie przez L&G 3 punktów meczowych liderom II Ligi można określić, jako jedną z największych niespodzianek tego sezonu. Warto zaznaczyć, że aktualny Wicemistrz Torunia Amatorów w swoim debiutanckim sezonie w TLB został już po raz 5. Graczem Meczu.

Bowlingcentrum - Lady & Gentelmen 6:3 (2162:1860)

Na ten mecz „Liga” już prawie była gotowa „sprzedawać bilety”. Tymczasem czteroosobowa drużyna Bad Boys Grudziądz tego dnia nie miała składu, a inny termin spotkania z Prokids Team'em nie został wypracowany, wobec czego PT zgarnął komplet punktów za walkower. Ekipa PT nie nudziła się jednak na torach. Grając test-mecz z eksperymentalnym składem Tisy Bowling. W takim klimacie PT zaliczył w drugiej partii świetny drużynowy rekord jednej gry 691 pkt. Bez „terminarzowych” rywali, jednak zawodnicy PT do końca toczyli rywalizację o najlepszy indywidualny wynik. W sytuacji „na styku” otwarcie 9. ramki Jarka Czupa wykorzystał Gracz Meczu Dawid Szabłowski. Co ciekawe, kapitan PT jeszcze tego samego dnia rano miał duże problemy z nadwyrężonym kręgosłupem i jego gra wisiała na włosku. Warto dodać, że jeszcze długo przed zaplanowanym meczem z BBG trzeci z reprezentantów PT Tomasz Grabiński obiecał kolegom z drużyny postawić kolację w wybranej restauracji w Toruniu za wygraną 9:0. Ponieważ tak się stało, po sparingu z Tisą Bowling zespół PT udał się do centrum miasta na obiecaną ucztę.

Prokids Team - Bad Boys Grudziądz 9:0 (2246:1320) - walkower

Polyteam zgarnął komplet punktów w meczu z ekipą Damy Sobie Radę. Zespół DSR, który ostatnio zaskakiwał w spotkaniu z Tisą Bowling, tym razem nie miał zamiaru stresować rywali.Gracz Meczu Marcin Splitt w rywalizacji o to miano okazał się o 12 punktów lepszy od kapitana drużyny Janusza Kaczyńskiego.

Polyteam - Damy Sobie Radę 9:0 (2014:1281)

Podobny charakter miało spotkanie Consus Bowling Team vs Toruńskie Wodociągi, chociaż faworyci grali pod wyraźnie większym ciśnieniem zwłaszcza w drugiej i trzeciej grze, którą CBT wygrywał na +28 i +41 punktów. Największe emocje ponownie dotyczyły MVP Spotkania. Po 3. grze Gracz Meczu Mirosław Bartulewicz miał 10 punktów starty do lidera TW Jarosława Kowalskiego. Kapitan CBT wyprzedził zawodnika TW dopiero w ostatniej ramce 4. gry, gdy ten w drugim rzucie nie dobił jednego kręgla. Gracz Meczu okazał się ostatecznie lepszy od rywala o 2 punkty. Ścigający się duet asekurowała jeszcze Gosia Skórcz (18 punktów mniej od GM).

Consus Bowling Team - Toruńskie Wodociągi 9:0 (2186:1876)

Tisa Bowling realizuje plan 3x9. Wykonanie planu rozpoczęło się od pokonania drużyny Lucky Star. Wicelider II Ligi wyliczył, że wygranie trzech ostatnich meczów sezonu do zera, pozwoli „przy dobrych wiatrach” na wyprzedzenie na finiszu ekipy Bowlingcentrum. W pierwszym kroku plan „zachwiał się” tylko w trzeciej grze, kiedy TB prowadziła tylko minimalnie, jednak miała w przeciwieństwie do drużyny LC otwartą jedną 9. ramkę. W sytuacji „na styku” Gracz Meczu Marcin Niedzielski rzucił jednak 3 striki z rzędu i problem zniknął. Reprezentant TB wynikiem 792 pkt. (najlepszy w tej kolejce w II Lidze) pobił przy okazji na smarowaniu Bourbon Street swój meczowy rekord w TLB

Tisa Bowling – Lucky Star 9:0 (2176:1882)
Znajdz posty
Cytuj

Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości