XIX kolejka I Liga - relacja
TLB 2013/14 – XIX KOLEJKA
Finał godny Finału. Przemek „Fala” Falkowski zrobił różnicę na jeden punkt przewagi. Pulsar System na razie minimalnie lepszy od ESCO Toronto. Najważniejsze rozstrzygnięcia wśród drużyn walczących o utrzymanie również dopiero w ostatniej kolejce Toruńskiej I Ligi Bowlingowej.
Tak trudny pierwszy mecz finałowy Pulsar System miał tylko raz w 2010 roku w rywalizacji z Enigmą Team. Taktyka obrońców tytułu na Finał była w tym roku jednak taka sama, jak przez ostatnie cztery sezony. W pojedynku z ESCO Toronto „mistrzowski bolid” nie chował się w tunelu powietrznym za plecami rywala, czekając na decydujący atak. Na ostry start i wysokie tempo, które tłamsiło rywali w czterech poprzednich Finałach, Pulsar System postawił i tym razem. Doświadczony i wykuty w ogniu piekielnie trudnego półfinału ze Sportbowling zespół Mistrzów pojawił się na torach przepełniony kipiącą energią. Po drugiej stronie raczej debiutancka trema w Finale TLB wszystkich zawodników ESCO. Efekt wygrana w pierwszej grze PS różnicą 98 punktów (bonus w tym pojedynku to tylko +1 dla ESCO). W tym momencie pretendent do Mistrzostwa wykazał się jednak siłą ducha. Gdy na tablicy świetlnej pojawił się wynik pierwszej gry i pytanie „ESCO - Co Wy tutaj robicie?”, drużyna z podniesionym czołem postanowiła błyskawicznie odpowiedzieć na to pytanie. Z najwyższą indywidualną grą w tej kolejce 255 pkt. Olek Ziółkowski poprowadził ESCO do wygranej na +43 pkt. Po dwóch grach remis 2:2 i dwaj wyraźnie zdecydowani kandydaci do MVP spotkania. W ESCO Indywidualny Mistrz Polski Juniorów U19 456 pkt., w Pulsar System późniejszy Gracz Meczu Przemek „Fala” Falkowski 482 pkt. Trzecią grę ESCO rozpoczęło świetnie z Olkiem na czele, który rzucił 4 striki z rzędu. Co dalej? Sześć ramek koszmaru i ostatecznie gra 155 pkt. Finał raczej nie wybacza takich wpadek. „Fala” nie zwalnia i zdobywa 210 pkt., a PS wygrywa na +56. Ostatnia gra, która miała zdecydować o wszystkim, była najlepszym podsumowaniem pierwszego meczu Finałowego. Przy kilkunastopunktowym prowadzeniu ESCO przed ostatnią ramką gry, kapitan drużyny Mateusz Kacprowicz rzuca strike po spare w 9. ramce. Kapitan PS Jacek Skorupa strike po strike w 9. ramce. Straty Mistrzów prawie odrobione, a pozostały jeszcze dwa rzuty. „Matsson” zostawia 2 kręgle i słyszy jęk zawodu swoich kibiców. Strike dla Mistrzów oznacza w tym momencie wygraną grę i zwycięstwo w meczu 7:2. Kapitan Pulsaru nie przedłuża jednak serii i również zostawia dwa kręgle. ESCO wygrywa na +5 pkt., co oznacza, że w rewanżu emocje mogą sięgnąć zenitu. ESCO Toronto musi wygrać, a w przypadku zwycięstwa 5:4 odrobić stratę 110 małych punktów. Wniosek.. Finał w tym sezonie jest godny Finału.
1. M ESCO Toronto (bonus 1 pkt.) – Pulsar System 4:5 (2301:2411)
Mecz o 3. miejsce niemal bez historii. Sportbowling pojawił się w 2-osobowym składzie i w rywalizacji z drużyną Hurtowni Elektrycznych Magma dorównywał rywalowi tylko w pierwszej grze. Porażka z „Blindem” tylko na -9 pkt. i to w takim meczu mogła wywołać pewną konsternację wśród obserwatorów. Później liczył się już jednak tylko indywidualny wyścig po MVP spotkania. Ostatecznie różnicą 19 pkt. z Pawłem „Liderem” Żołnowskim z Magmy wygrał go Gracz Meczu Adam Błaszczak. Nie można się jednak oprzeć wrażeniu, że Sportbowling w optymalnym składzie i z Bonusem +19 pkt. do gry jest w stanie wygrać nawet do zera w rewanżu. Wygrana 8:1 przy stracie 219 małych punktów w pierwszym spotkaniu, będzie raczej niewystarczająca. Wniosek.. Magma wygrywa jedną grę w rewanżu i charakter meczu z medalowego, zmienia się na towarzyski.
3. M Sportbowling (bonus 19 pkt.) – Hur. Ele. Magma 1:8 (2045:2264)
W grupie play-out po trzech meczach wiadomo już, że jedną z dwóch drużyn, które utrzymały się w lidze jest B.P. Sunny Travels. „Podróżnicy” podobnie, jak w poprzednich dwóch spotkaniach z Bowlingcentrum „nie zachwycali”, a i tak wygrali wyraźnie. To najlepszy przykład na to, jak bardzo warto walczyć o każdy punkt w sezonie zasadniczym, po to, aby w fazie play-off lub play-out doliczać sobie cenne punkty bonusowe. Dla „Travels” bonusy okazały się w obecnym sezonie niemal zbawienne. Na trzy mecze i 12 gier (drużynowych) ekipa z Bydgoszczy wygrała w play-outach dzięki bonusom aż 7 razy! W tym dwukrotnie z Darro Team. Dwa mecze „Travels” w sezonie zasadniczym z DT były dwoma najsłabszymi meczami tej drużyny. Widać, że determinacja na spotkanie z DT i tym razem nie sięgała najwyższych szczytów, bo suma drużynowa 2052 pkt. była najniższą (poza wynikiem Sportbowlingu grającego z Blindem) w lidze. Punktów wystarczyło jednak do wyraźnego zwycięstwa i do tego, aby ostatni mecz z Arpolem decydował o 5. miejscu w obecnym sezonie. Ekipa Darro Team wygraną w trzeciej grze na +56 pkt. (po odliczeniu bonusu +27 pkt. dla „Travels), przeskoczyła w tabeli play-out zespół Bowlingcentrum. Przed ostatnim meczem sezonu DT mógł mieć nawet 2 duże punkty przewagi, jednak liderka drużyny Joanna „Lilu” Merklejn przegrała dosłownie ostatnim rzutem o 3 punkty wyścig o MVP spotkania z Graczem Meczu Partrykiem Scieszyńskim.
B.P. Sunny Travels (bonus 27 pkt.) – Darro Team 7:2 (2052:2093)
Drugi mecz z grupy play-out przypominał typowy etap kolarskiego touru, gdy pewien śmiałek (lub grupa śmiałków) zaraz po starcie odrywa się od peletonu, w połowie etapu osiąga najwyższą przewagę czasową, zbiera po drodze wszystkie punkty za zwycięstwa na premiach lotnych i górskich, a w końcówce zmęczony traci wspomnianą przewagę na rzecz goniącego peletonu. W rolę uciekiniera wcielił się w tym przypadku zespół Arpolu. Bowlingcentrum (peleton) widział słabnącego uciekiniera na ostatniej prostej. Rozprowadzeni z peletonu sprinterzy tak zaciekle rzucali na boki swoimi rowerami, że w efekcie doprowadzili do kraksy, na czym w 100 procentach skorzystał uciekinier. Tłumacząc na język polski, Arpol wygrał ostatnią grę różnicą 7 pkt. po doliczeniu bonusu +11, a raczej Bowlingcentrum przegrało na własne życzenie. Trudno się oprzeć innemu wrażeniu, skoro w jednym przypadku nie dobija się prostego kręgla nr 3, a w innym rzucie z 10 stojących kręgli zbija się tylko jeden! Gracz Meczu Jarosław Dąbrowski rozegrał indywidualnie jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie. Arpol zapewnił sobie utrzymanie w I Lidze, Bowlingcentrum musi wygrać z Darro Team, żeby następnie wystąpić jeszcze w barażach
Arpol (bonus 11 pkt.) - Bowlingcentrum 9:0 (2262:2104)
|