[Przemek]

TLB 2013/14 – XVI KOLEJKA

Pulsar System jednak najlepszy w ćwierćfinałach! Aktualni Mistrzowie TLB utrzymali najwyższą jakość w obu spotkaniach jednej czwartej Finału Ligi. W II Lidze znowu niespodzianki. Sharks sensacyjnie tracą punkty, a jednak powracają na fotel liderów tabeli. W odzyskaniu pierwszego miejsca znacznie pomógł Consus Bowling Team.

Drużyna Hurtowni Elektrycznych Magma odrobiła z nawiązką stratę z przegranego 4:5 pierwszego meczu ćwierćfinałowego. Trudno orzec, czy umyślnie, czy też nie, ale w osiągnięciu tego celu wyraźnie pomogła ekipa B.P. Sunny Travels, która po raz kolejny postanowiła pokazać, jak bardzo potrafi być nieobliczanym zespołem. Oprócz wymiaru drużynowego miał to być pojedynek „świeżo upieczonych” Indywidualnego Mistrza i Wicemistrza Polski. Tymczasem już od pierwszej gry wiadomo było, że nic z tego pojedynku nie wyjdzie, bo „Travels” zaskoczyli nie tylko w sensie sportowym, ale również organizacyjnym. Lider zespołu Patryk Preus krótko przed przyjazdem z Bydgoszczy reszty ekipy poinformował telefonicznie Kapitana Drużyny, że zapomniał zabrać ze sobą sprzęt. W efekcie kule Wicemistrza Polski dotarły dopiero na drugą partię. Tyle, że już po pierwszej partii Magma miała na koncie 2 duże punkty meczowe i niemal odrobioną całą stratę 86 „małych punktów” z pierwszego spotkania. Na ostateczne rozstrzygnięcie nie trzeba było długo czekać, ponieważ drugą grę Magma wygrała różnicą 147 pkt.! Gracz Meczu Paweł Bielski mógł się już też w zasadzie czuć bezpieczny w obronie tego miana i jakże ważnego w tym dwumeczu jednego dużego punktu meczowego. Indywidualny Mistrz Polski miał bowiem na koncie po dwóch grach 481 pkt. „Podróżnicy” walczyli ambitnie do końca, jednak Magma w trzeciej grze postawiła „kropkę nad i”. W czwartej partii „Travels” zdobyli honorowe 2 punkty. Krótka analiza wyników całej kolejki, zmusza do refleksji - „jak to się dzieje, że zespół BP Sunny Travels, który w pierwszym meczu ćwierćfinałowym nabił zdecydowanie najwięcej małych punktów, pod tym względem tym razem zaprezentował raczej „dobry II-ligowy poziom TLB”.

Hur. Ele. Magma (bonus 3 pkt.) – B.P. Sunny Travels 7:2 (2243:2088) S = 11:7

Rywalem Magmy w półfinale będzie wyrównany zespół, który zawsze wykazuje bardzo dobry „Team Spirit”. ESCO Toronto w sezonie zasadniczym nie straciło żadnego punktu w dwóch konfrontacjach z Bowlingcentrum i podobnie było w meczach ćwierćfinałowych, chociaż dla pełnego obrazu statystycznego tych spotkań warto odnotować, że w pierwszym meczu ćwierćfinałowym byłoby 5:4, natomiast w drugim 7:2 dla ESCO. Graczem Meczu Aleksander Ziółkowski. Drużyna Bowlingcentrum zdobyła najmniej małych punktów w ćwierćfinałach i w związku z tym na razie jest teoretycznie w najtrudniejszej sytuacji w grupie „play-out”. Na początek w grupie walczącej o utrzymanie Bowlingcentrum dwukrotnie zmierzy się z kameleonowym BP Sunny Travels.

ESCO Toronto (bonus 44 pkt.) – Bowlingcentrum 9:0 (2408:2169) S = 18:0

W powtórce Finału TLB 2012/13 Pulsar System zdecydowanie górą nad Arpolem. Mistrzowie zagwarantowali sobie awans do półfinału już po drugiej grze. Trzeba jednak przyznać, że wciąż jeszcze aktualni Wicemistrzowie walczyli ambitnie, przegrywając pierwszą i trzecią grę po dodaniu bonusu 33 pkt. do wartości gry PS. Nie zmienia to faktu, że obrońca tytułu wywalczył awans jak najbardziej zasłużenie, bowiem Pulsar System w obu meczach ćwierćfinałowych zdobył łącznie najwięcej małych punktów wśród wszystkich zespół. Ponowie olbrzymi wkład w ten dorobek miał Gracz Kolejki Jacek Skorupa śr. 233,75 pkt./grę. Ten tytuł pojawił się w statystykach obecnego sezonu już po raz 6. przy nazwisku lidera PS. Z tego też względu półfinałowy pojedynek PS ze Sportbowling zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Oprócz wymiaru drużynowego będzie to indywidualna rywalizacja liderów obu drużyn. W wyścigu po większą ilość „Graczów Kolejki” Jacek Skorupa prowadzi na razie z Adamem Błaszczakiem 6:5.

Pulsar System (bonus 32 pkt.) – Arpol 9:0 (2465:2176) S = 16:2

Sportbowling w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym z Darro Team wystąpił tym razem bez swojego lidera, który z Kadrą Polski Juniorów wyjechał do duńskiego Odense na Mistrzostwa Europy. Adama Błaszczaka w pełni udanie zastąpił jednak Gracz Meczu Emil Polanisz. Darro Team zagrało jednak wartościowy mecz. Po pierwsze - najsłabszy zespół sezonu zasadniczego przegrał dwie gry dopiero „bonusem”, a po drugie – co do punktu powtórzył wynik z pierwszego spotkania ćwierćfinałowego. 2 x 2224 pkt. dało trzecie miejsce w tabeli „play-out”, co na pierwszy ogień daje dwumecz z Arpolem i odrabianie 14 pkt. bonusu, a nie np. gorszy wariant z BP Sunny Travels, gdzie DT miałyby w ośmiu grach dwóch meczów do odrabiania 27 pkt. bonusu dla Travels.

Sportbowling (bonus 49 pkt.) – Darro Team 9:0 (2239:2224) S = 18:0

W Toruńskiej II Lidze Bowlingowej druga kolejka z rzędu, w której „naprawdę się działo”. Po czterech kolejkach przerwy liderem tabeli ponownie została drużyna Sharks, na smarowaniu WTBA Montreal (trzecie smarowanie IMP 2014) odnotowano też kilka ligowych rekordów. Sharks rozpoczęli mecz z Toruńskimi Wodociągami od wpadki. TW wygrały różnicą 24 pkt. Później Rekiny nie czuły już zagrożenia w żadnej grze, a mecz zakończył się ich wygraną 7:2. Graczem Meczu Sebastian Ziółkowski. Dotychczasowy lider tabeli RAD Bowling Grudziądz grał tym razem z Consus Bowling Team dzień później. Trudno orzec, czy szansa na już 5-punktową przewagę w tabeli nad Sharks tak sparaliżowała „Liderów”, czy zwyczajnie brak pomysłu na rozszyfrowanie sportowego średniego smarowania, w każdym razie RAD zagrał dopiero piąty wynik drużynowy w II Lidze w tej kolejce, a całe spotkanie ekipa z Grudziądza przegrała 2:7. Gracz Meczu Maciej Zyman powrócił do TLB po dłuższej przerwie spowodowanej obowiązkami na studiach. Wynik drużynowy 2094 pkt. to rekord w obecnym sezonie ekipy CBT. Polyteam nie wpuścił na 4. miejsce w tabeli rozpędzony Prokids Team. Wcześniej obie drużyny wygrywały po razie 7:2. Tym razem Polyteam wygrał 9:0, a Gracz Meczu Kuba Strześniewski zaliczył swój najlepszy w karierze występ w TLB 785 pkt. Z trzech najbardziej żeńskich meczów w tym sezonie II Ligi, najbardziej zacięty był ten pierwszy. W drugim i trzecim Tisa Bowling nie pozwoliła ugrać Lejdis nawet jednego punktu. Graczem Meczu Kamilla Simińska. Lejdis ponownie były jednak bardzo bliskie przekroczenia bariery 1600 pkt. Ostatecznie zabrakło 7 punktów, co i tak jest poprawą najlepszego dotychczasowego wyniku sprzed dwóch kolejek, natomiast indywidualnie swój rekord jednej gry 185 pkt. i sumy czterech 612 pkt. ustanowiła Gosia Skórcz.