Odpowiedz

 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - 0 średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
XVIII KOLEJKA TLB - relacja
05-25-2016, 20:44 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-25-2016 22:14 przez Przemek.)
Post: #1
XVIII KOLEJKA TLB - relacja
TLB 2015/16 – XVIII KOLEJKA

Bad Boys Grudziądz najlepsi w II, a Play'azz Bowl w III Lidze. O sukcesie obu zespołów decydowały dwa mecze na szczycie obu Lig. Indywidualne rekordy okrasą kilku spotkań. XVIII kolejka tym razem bez pierwszoligowców.


I LIGA

Zebranie kapitanów drużyn I Ligi postanowiło przesunąć rozegranie trzech ostatnich kolejek w stosunku do np. II Ligi, po to, aby zakończenie rozgrywek wraz z ceremonią wręczenia pucharów, statuetek i nagród wypadało na piątek 10. czerwca. Termin nie przypadkowy, bo wzorem ostatnich sezonów po ceremonii zakończenia sezonu TLB, wszyscy chętni mogą „skonsumować” jeszcze sezon przy stole biesiadnym. Tym razem impreza zaplanowana została w restauracji FORMA, która mieści się w hali widowiskowo-sportowej przy Bema w Toruniu. Zgłoszenia przyjmuje Joanna Merklejn.

II LIGA

Bad Boys Grudziądz postawiło kropkę nad „I” w najlepszych możliwych okolicznościach, czyli w meczu na szczycie z drugim w tabeli Darro Team'em. Do sukcesu potrzebna była jedna wygrana gra. „Bad Boysi” nie chcieli długo czekać i już w pierwszej partii przypieczętowali swój awans do I Ligi, o który walczyli już trzeci sezon z rzędu. Mecz na szczycie II Ligi nie przyniósł jednak w ogóle emocji w końcówkach poszczególnych gier. Na wylosowanym tuż przed rozpoczęciem kolejki smarowaniu EZ 1.0, BBG wygrał pierwszą partię na +70, by kolejną przegrać na -102 pkt! Tę partię DT wygrał głównie dzięki indywidualnej grze 245 pkt. Adama Wójcika. Reprezentant Polski Juniorów nie mógł wyjść ze zdziwienia, do jakiego stopnia i jak szybko potrafiły się zmienić warunki na torze, kiedy po 9 strikach z rzędu w drugiej grze, w trzeciej nie zaliczył żadnego, a cała drużyna DT miała w tej partii łącznie tylko 2 striki. W ogóle dwie ostatnie partie zakończyły się wysokimi zwycięstwami drużyny BBG, w której Gracz Meczu Michał Gebauer przyznał na koniec, że już dawno nie miał tak dobrej okazji do przećwiczenia zwiększenia prędkości kuli i długości rozbiegu. Zespół Darro Team jest już pewny gry w barażach o I Ligę.

Bad Boys Grudziądz – Darro Team 7:2 (2219:2048)

Tradycji stało się zadość. Zjawiskowym staje się powoli fakt, że niemal każdy mecz drużyny Prokids Team kończy się wynikiem 5:4. Tym razem w spotkaniu z ostatnim Consus Bowling Team był to wynik korzystny dla PT. Spotkanie miało dwa oblicza. Pierwsza połowa należała do PT, gdzie na EZ 1.0, jak ryba w wodzie czuł się Gracz Meczu Krzysztof Beszczyński, któremu tylko 12 punktów zabrakło do pobicia swojego najlepszego wyniku w TLB z poprzedniej kolejki. Druga połowa meczu, to trochę nieoczekiwane przebudzenie CBT i kolejne rekordy indywidualne. Tym razem najlepszy wynik jednej gry w TLB 233 pkt. i sumę z czterech 723 pkt. poprawiła Gosia Skórcz. Jej seria 7 strików w trzeciej partii nagrodzona została gromkimi brawami przez zawodników wszystkich zespołów. Ostatnia partia przebiegała „na styku”, jednak nad ekipą PT w końcówce zawisła ponownie „klątwa wyniku 5:4”. Otwarcie dwóch 9. ramek okazało się brzemienne w skutkach i mimo nie najlepszej postawy CBT w ostatniej ramce, drużyna ta wygrała na +6 punktów. CBT po tej kolejce stracił już szansę na uniknięcie spadku z II Ligi.

Consus Bowling Team - Prokids Team 4:5 (2075:2125)

Wygranymi partiami po połowie podzieliły się też Tisa Bowling i Polyteam. Mecz rozpoczął się od wysokiej wygranej Polyteam'u, by za chwilę zmienić zupełnie swój obraz głównie za sprawą Gracza Meczu Marcina Niedzielskiego. Zawodnik TB w drugiej partii wykręcił 254 punkty, a w całym meczu wynikiem 855 punktów kolejny raz w obecnym sezonie ustanowił swój nowy rekord. Trzecia gra zakończyła się również wygraną TB, kiedy w pierwszym rzucie 10. ramki Gracz Meczu do 4 przedłużył serię strików, przechylając na korzyść swojej drużyny szalę zwycięstwa w okolicznościach gry „na styku”. W ostatniej grze duet Polyteam'u Strześniewski-Leskiewicz zneutralizował skutecznego Gracza Meczu, który tym razem w walce o 2 meczowe punkty dostał za małe wsparcie od reszty zespołu.

Polyteam - Tisa Bowling 4:5 (1994:2010)

III LIGA

W najlepszym możliwym scenariuszu rozgrywek dwa czołowe zespoły III Ligi spotkały się w meczu „o wszystko” w ostatniej kolejce sezonu. Lider Lady & Gentelmen miał dwa meczowe punkty przewagi, stąd ekipę Play'azz Bowl nie urządzało nawet ewentualne zwycięstwo 5:4. „Playassi” musieli wygrać 3 gry i od początku wzięli się mocno do pracy. Na wylosowanym tuż przed kolejką smarowaniu WTBA Atlanta lepiej mecz rozpoczęli „Playassi”, a głównie Gracz Meczu Kuba Pawłowski dopingowany przez rodzinną grupę kibiców. Mimo początkowej straty, lider tabeli doprowadził jednak do minimalnego prowadzenia 346:342 po 9. ramkach. Kończący grę Michał Pawłowski podchodził do rzutów, kiedy jego drużyna miała do L&G stratę już 23 punktów. Mimo, że kapitan PB zaliczył wcześniej tylko jednego strika, w najważniejszym momencie nie zawiódł, co po spare w 9. ramce oznaczało odrobienie 20 punktów i formalne zdobycie 4 punktów w dwóch kolejnych rzutach. Później już z każdą grą „Playassi” czuli się na torach pewniej od rywali i choć gry kończyli z niewielką przewagą, cały czas kontrolowali przebieg wydarzeń na torach, ani na chwilę nie tracąc prowadzenia. „Playassi” w najlepszy możliwy sposób przypieczętowali awans, Lady & Gentelmen czekają baraże z przedostatnim zespołem II Ligi. Warto zauważyć, że „Playassi” zakończyli rozgrywki z wyraźnie niższą średnią od dwóch kolejnych zespołów w tabeli, na co duży wpływ miała sytuacja z 4. kolejki, kiedy cała drużyna „Play'azz Bowl” zapomniała o meczu i przyjechała dopiero na trzecią grę spotkania.

Lady & Gentelmen – Play'azz Bowl 0:9 (1728:1828)

Na trzecim miejscu rozgrywki w III Lidze zakończyły Toruńskie Wodociągi, które na koniec zagrały z Fair Fur. Dwuosobowy skład FF robił wszystko, żeby sezon nie zakończyć meczem na zero. W pierwszej i zwłaszcza ostatniej partii zabrakło niewiele, czyli dobicia kręgla nr 10 i rzucenia „czegokolwiek” oprócz rynny w ostatnim rzucie. To był jednak debiutancki w TLB sezon dla FF, więc ekipa zapłaciła „frycowe”. Tymczasem w trudnych momentach 11. sezonu TLB Toruńskich Wodociągów, ekipę wydobywał skutecznie dwukrotny Indywidualny Mistrz Torunia Amatorów i Gracz Meczu Jarek Kowalski. Na pocieszenie dla FF pozostają dwa indywidualne rekordy Mateusza Brygmana. W ostatniej grze sezonu Mateusz ustanowił swój rekord wynikiem 181 punktów i w efekcie całego meczu też najlepszy dorobek z czterech gier sumą 535 punktów.

Toruńskie Wodociągi - Fair Fur 9:0 (1717:1381)
Znajdz posty
Cytuj

Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości