TLB

Pełna wersja: VII kolejka - relacja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
TLB 2013/14 – VII KOLEJKA

To była historyczna kolejka! Joanna Merklejn pierwszą kobietą w historii TLB, która została Graczem Kolejki. I Liga na półmetku sezonu zasadniczego. Zaległy mecz Tisa Bowling – Lejdis pierwszym spotkaniem w historii TLB, w którym zagrały wyłącznie kobiety.

Na pewno nieco niespodziewanie mecz, który stał na najwyższym poziomie w VII kolejce TLB. Obie drużyny zdecydowanie przekroczyły meczową sumę 2300 pkt. Wydaje się, że Arpol jest już tą drużyną, która w poprzednim sezonie sięgnęła po Wicemistrzostwo Ligi. Cechą charakterystyczną było to, co właśnie raczej wróciło do zespołu, czyli wyrównany mocny skład. Zawieszoną wysoko poprzeczkę przez braci Dąbrowskich i rewelacyjnego tym razem (gra 277 pkt.) Mariusza Marca przeskoczyła popularna „Lilu”. Gracz Meczu Joanna Merklejn to pierwsza kobieta w niemal 9-letniej historii TLB, która została Graczem Kolejki (228,50 śr.). Kiedy po dwóch grach również kapitan Darro Team Jacek Ratajczak miał średnią 200+, a nieobliczalny Paweł Kaniewski zagrał swoją pierwszą grę w Fantasy Park również 200+, zapowiadało się na sensację w tym spotkaniu. Arpol w trzeciej grze ostatnimi rzutami odparł jednak szturm DT, a w czwartej partii Mariusz Marzec objawił się wspomnianym wynikiem kolejki i Arpol jednak zasłużenie wygrał ten ciekawy mecz. Kapitan DT Jacek Ratajczak przyznaje, że musi jeszcze popracować nad kondycją po przerwie w graniu, spowodowanej ciężkim poparzeniem prawej ręki.

Darro Team - Arpol 3:6 (2330:2363)

Jeszcze bardziej dramatyczny i zarazem najciekawszy mecz tej kolejki w I Lidze. To był dzień i smarowanie Gracza Meczu Zbyszka Górnego. Kapitan B.P. Sunny Travels po raz pierwszy zdobył ten tytuł, od kiedy TLB przeniosła się do Fantasy Park. Najszybciej rozstrzygnęła się pierwsza partia, ale trzy kolejne to już emocje do ostatnich rzutów. Drugą grę Bowlingcentrum wygrywa +18 głównie dzięki serii strików Piotra Pajcherta. W trzeciej partii wydaje się, że faworyt pewnie straci kolejne punkty i wówczas następuje seria strików popularnego „Góry”, który dogonił punktowo rywali, a reszta drużyny utrzymała przewagę +39. W czwartej grze toczył się pojedynek o Gracza Meczu i wygraną w całym spotkaniu. „Pajchertinio” ze stratą zaledwie 4 pkt. do „Góry” rozpoczął od dwóch strików i wyraźnie odskoczył rywalowi. Kiedy „Góra” - mając już stratę blisko 40 pkt. - wrzucił kulę do rynny w 6. ramce, wydawało się, że Bowlingcentrum wygra drugi mecz z rzędu. Nic bardziej mylnego. Nie pierwszy raz okazało się, że gra kończy się dopiero po ostatnim rzucie. Zbyszek Górny zamknął wspomnianą 6. ramkę i dorzucił 5 kolejnych strików oraz 9 kręgli, co dało 8 pkt. przewagi nad Piotrkiem Pajchertem. Bowlingcentrum wygrało tę grę, jednak nie cały mecz.

B.P. Sunny Travels - Bowlingcentrum 5:4 (2238:2170)

O to chyba chodziło drużynie Hurtowni Elektrycznych Magma przed obecnym sezonem. Gra na wysokim poziomie drużyny, na czele której znajduje się wyraźny lider, przechylający szalę zwycięstwa w meczach na styku. Taką właśnie rolę spełnił w spotkaniu ze Sportbowling Gracz Meczu Paweł Bielski. Sportbowling przegrał tym samym pierwszy w tym sezonie mecz, występując w teoretycznie najsilniejszym składzie. Samo spotkanie to dwie partie bez historii i dwie, w których liderzy obu zespołów (Paweł Bielski – Adam Błaszczak) rzutami w ostatniej ramce decydowali o ostatecznych rozstrzygnięciach. Po trzeciej partii wygranej przez Magmę zaledwie +9, stało się raczej pewne, że „Hurtownia” tego spotkania nie przegra. Paweł Bielski miał wówczas indywidualny wynik 723 pkt.! Nawet gra 180 nie zaszkodziła w odebraniu punktu na Gracza Meczu.

Hur. Ele. Magma - Sportbowling 5:4 (2353:2309)

Przed takimi pojedynkami amerykański konferansjer największych bokserskich gal na świecie Michael Buffer wznosi swój rytualny okrzyk do publiczności „Let's get ready to rumble!!!”. Z „wielkich grzmotów” wyszła jednak tylko przelotna majowa burza. W meczu na szczycie tabeli obrońcy tytułu Pulsar System nieznacznie pokonali aktualnego wciąż lidera tabeli ESCO Toronto. PS zachował swoją regułę obecnego sezonu, czyli porażkę w pierwszej grze, która pobudza do szturmu w dwóch kolejnych partiach. Rozjuszony PS postarał się w nich o kompletny brak emocji w końcówkach.. Statystycznie jednak to już 6 raz na 7 spotkań PS przegrywa pierwszą grę, jednak rywale nie bardzo potrafią wykorzystać te falstarty „Mistrzów”, bo w połowie sezonu zasadniczego PS ma na koncie bilans 6 zw. - 1 por. i drugie miejsce w tabeli. Jacek Skorupa - Gracz Meczu zgłoszony został na wniosek członków TKB do plebiscytu dziennika Nowości na „Najpopularniejszego Sportowca Torunia”.

ESCO Toronto - Pulsar System 4:5 (2261:2104)

W Toruńskiej II Lidze Bowlingowej przede wszystkim to historyczne wydarzenie, czyli zaległy mecz, w którym zagrały wyłącznie kobiety.
Tisa Bowling i Lejdis odrobiły zaległości z II kolejki i był to jak na razie „mecz sezonu”. W każdej partii na wagę złota można było odnieść każde zamknięcie ramki, już nie wspominając o striku, a różnice każdej gry są najlepszym podsumowaniem tego spotkania. Kolejno +8 dla TB, w drugiej remis, w trzeciej +17 i w czwartej +45 dla TB. Przed ostatnią grą realne szanse na MVP spotkania miały aż 4 zawodniczki. Ostatecznie niespodzianki nie było, bowiem Kamilla Simińska - Graczem Meczu została zgodnie z najwyższym - w tym damskim gronie - rankingiem w TLB. TB wygrała 8:1. Dwa dni wcześniej już w regulaminowym terminie VII kolejki w meczu Tisy Bowlingz Toruńskimi Wodociągami po raz pierwszy w obecnym sezonie Graczem Meczu – Jakub Liśkiewicz. Samo spotkanie z trzema dramatyczno-komicznymi końcówkami gier. W ostatniej, kiedy wiadomo było, że TB zgarnie punkt za Gracza Meczu, potrzebne było jeszcze wygranie tej partii do wygrania całego spotkania. Przed 10. ramką ostatniego zawodnika TB miała 10 pkt. straty do „Wodociągów”, które oddały już wszystkie rzuty. Po trudnym splicie Magdy Flisykowskiej kapitan TW Jarek Kowalski nie powstrzymał się przed tańcem radości. Splita nie udało się dobić, a TW wygrały 6:3. W pozostałych meczach raczej bez niespodzianki. Consus Bowling Team pokonał Prokids Team 7:2 - Gracz Meczu Maciej Zyman. RAD Bowling Grudziądz w nowych bowlingowych koszulkach pokonał Polyteam 7:2. Gracz Meczu Piotr Grzywacz to nowicjusz w TLB, systematycznie pnący się w górę rankingu zawodników TLB. Sharks w meczu z Lejdis wystąpili w dwuosobowym składzie ze względu na kontuzję kapitana. Niespodzianki jednak nie było. Lider tabeli wygrał 9:0. Gracz Meczu Piotr Murawski przeżył rywalizację z własną małżonką Magdą na bowlingowych torach.
Przekierowanie